To ja ciasteczkowa blogerka chcem wam powiedzieć że jutro jadę po szczeniaczka adoptowałam go
został znaleziony na drodze ktoś go przygarną ale nie ma miejsca na 3 szczeniaczki więc rodzice postanowili go adoptować bardzo się z tego cieszę .Miałam kiedyś psa o imieniu Pimpek był kundelkiem ale go kochałam 2 miesiące temu napadły go psy i Pimpuś wyniku pogryzień umarł niemogłam się z tym pogodzić ale wiedziałam że kiedyś to się stanie . Postanowiłam uratować małego szczeniaczka jesto mały Jamnik mieszany z pekińczykiem ma 3 miesiące i czeka na pomoc , jeden jest mój ale niewiem czy napewno go weźniemy więc proszę jeśli ktoś może wziąć szczeniaczka to one czekają na właściciela znajdują się w Poraju niedaleko Hrubieszowa są słodkie i bezbrone prosze pomuszcie im one czekają na nowych właścicieli
prawda że są słodkie proszę pomuszcie im ja uratuje jednemy z nich życie !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz